www.kolopzwplesna.fora.pl

rhezuz

byłem dzisiaj rowerem w Jodłówce tuchowskiej, niestety po zainstalowanym tam inkubatorze nie ma nawet śladu, Na odcinku na który był zrobiony rzeczka całkiem wymyłam woda teraz płynie po podłożu skalnym. To cze inkubatora niem nie dziwi kiedy zobaczy się skale zmian koryta potoku, wielometrowe wyrwy, osuwiska, totalny rozgardiasz. w jednym miejscu zrobił się nawet malowniczy wodospadzik. Ale rybki są widziałem masę strzebli i ich narybku, widziałem tez jednego pstrążka takiego z 15 cm, i wiele drobnych rybek ale ni rozpoznałem ich bo szybko czmychały, Na pewno tez były w nich małe pstrążki . Potok obecnie wlecze po dnie masę piaski, jak się chwile postoi i popatrzy to widać jak się przesuwają " podwodne wydmy". w związku z tym moim zdaniem nie ma sensu budować tam inkubatora ze względu na to że na bank zostanie szybko zasypany piaskiem. Można ewentualnie na jesieni wpuści trochę narybku i zobaczymy jak się utrzyma do przyszłego roku.

rhezuz

nie tylko my bawimy się w sadzenie ikry Norwegowie sadza łososie [link widoczny dla zalogowanych]

mprzebieda

Dziś z rhezusem i ziomalem byliśmy przebrać trochę żwiru na inkubator z dużej fury na relaksie. Ogólnie zebraliśmy 2 skrzynki przydałoby się jeszcze troszeczkę go dozbierać. Minimum 3 skrzynki fajnie by było może jeszcze z jeden worek na zaś wziąć, bo wygląda na to że w tym roku dostaniemy z Okręgu NS nawet 30 000 szt. ikry więc zapas żwiru może się przydać.

Ja niestety w tym tygodniu nie wracam do Łowczówka, więc nie dam rady pomóc przy przebieraniu żwiru, gdyby ktoś chciał pomóc, a na pewno by się przydało to proszę kontaktować się z Michałem lub ziomalem.

Zapomniał bym dodać, że po wielu dyskusjach w tym roku zrezygnujemy z drewnianych inkubatorów i po prostu ułożymy na dnie skrzynki i obłożymy je głazami po bokach i płaskimi kamieniami na górze. Takie rozwiązanie stosowane jest na pomorzu.

mprzebieda

Dostałem dziś info, że zostanie nam przekazane równo 30 000 szt. ikry.

mprzebieda

Kolejne trzy skrzynki są już dozbieranie, jutro wszyscy mamy wolne może spotkalibyśmy się o 14 na relaksie, albo w piątek, żeby dozbierać jeszcze kilka skrzynek ??

mprzebieda

Dziś z Ziomalem Krecikiem i Bielikiem dozbieraliśmy następne dwie skrzynki żwiru. Łącznie mamy ich już siedem. Myślę, że w tym tygodniu dobrze by było jeszcze ze trzy skrzyneczki dozbierać. Gdyby się nikt nie zorganizował w tygodniu, to ja w piątek wrócę około 13-14 więc możemy się wybrać.

mprzebieda

Pomorze ktoś zbierać żwir w tym tygodniu. Wstępne chcielibyśmy skrzynki zakopać w sobotę.

mprzebieda

Wczoraj udało się zainstalować nasz pierwszy inkubator przykorytowy, zapraszam do zapoznania się z krótką relacja z tej akcji.

Prace zaczęliśmy tak naprawdę przedwczoraj od zakupu materiałów (rury do wody PE 32 mm oraz kilku złączek) oraz przetransportowania od Dominika starej lodówki z której jest zbudowany nasz inkubator. W kilka godzin udało się cała lodówę "wybebeszyć" została właściwie tylko sama komora oraz dołożone przez nas rurki dopływowa i odpływowa regulująca poziom wody w lodówce.

Wczorajsze prace rozpoczęliśmy od samego rana o 8:00. Ja, Zioma, Kamil, Dominik, spotkaliśmy się u Michała. Po załadowaniu samej lodówki, rur, złączek, łopat, kilofa, taśmy mierniczej, wkrętarki, pianek niskoprężnych ruszyliśmy nad Rychwałdziankę.

Samochód zostawiliśmy u sympatycznego gospodarza niżej progu. Zabraliśmy wszystkie graty i ruszyliśmy pod jaz:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na miejscu wybraliśmy najdogodniejsze miejsce do kopania. Trzeba było wybrać ziemie pod lodówkę, pułapkę na wypływające pstrągi oraz rury doprowadzające i odprowadzające wodę.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

W trakcie kopania zdarzały się niespodzianki jak np. jaszczurka wyrwana z zimowego letargu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po zrobieniu zdjęcia wykopaliśmy jej nową jamę i przykryliśmy liśćmi.

Z góry rękę na pulsie trzymał kierownik robót Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejnym etapem prac było przykręcenie uchwytów do zamknięcia.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Następie instalacja pułapki na wypływający wylęg:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Niestety w toku pracy doszliśmy do wniosku, że w pułapce woda będzie dość długo stać, więc mogła by się zamrozić. Konieczne było jej dodatkowe zaizolowanie. Posłużyły do tego kawałki styropianu 10 cm i Piana montażowa. Niestety styropianu nie mieliśmy pod ręka, wiec musiałem jechać po niego do domu. W tym czasie reszta ekipy zasypała rurę i nadała lodówce maskujące barwy. Od razu dodam że w miejscach gdzie rura idzie bliżej gruntu jest ona zaizolowana poprzez pianę montażową. Piana jest wstrzyknięta w rurę drenarska która założyliśmy na rurę prowadzącą wodę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Po zasypaniu całości konstrukcji...
[link widoczny dla zalogowanych]

Przyszedł czas na próbę...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

CDN...

mprzebieda

Po spełnieniu mojego obywatelskiego obowiązku mogę zabrać się za dalsza cześć relacji...

W związku z tym, że jeszcze nie otrzymaliśmy zgody z Urzędu Melioracji na stałe przytwierdzenie rury do jazów wykonaliśmy prowizoryczną próbę, sprawdzającą, czy aby wszytko zostało dobrze wykonane. Na zdjęciu poniżej Kamil czuwający nad odpowiednim umiejscowieniem wlotu
[link widoczny dla zalogowanych]

Zapanowały nerwowe chwile w oczekiwaniu na pojawienie się wody u wylotu w inkubatorze, na szczęście po kilkunastu sekundach pojawiły się pierwsze kropel, najpierw nieśmiało
[link widoczny dla zalogowanych]

A później pod znacznie większym ciśnieniem
[link widoczny dla zalogowanych]

Co Ciekawe właściwie od razu w lodówce znalazło się dużo pożywienia dla przyszłych pstrągów, małe kiełże, chruściki i jętki. Pokazuje to jak żyzna jest Rychwałdzianka. Pierwsze problemy i pierwsze chwila zwątpienia pojawiła się w połowie objętości lodówki, okazało się że rura się zapowietrzyła. Po interwencji Michała woda znów popłynęła szerokim strumieniem
[link widoczny dla zalogowanych]

Na zdjęciu poniżej ziomal odpowietrza rurę ujściowa z inkubatora, którą wylęg będzie wpływał do pułapki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Woda po opuszczeniu inkubatora trafia do pułapki. Finalnie w pułapce woda będzie pod mniejszym ciśnieniem i nie będzie tak kotłować się jak na zdjęciu poniżej. Do kolanka będzie doczepiona rurka regulująca poziom wody w pułapce której wlot będzie zakryty siateczka zabezpieczająca przed ucieczką wylęg.
[link widoczny dla zalogowanych]

Z pułapki woda ucieka rurą z powrotem do potoku. Po tej próbie rozmontowaliśmy prowizoryczne ujęcie wody, a inkubator zamknęliśmy na kłódkę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na koniec jeszcze zdjęcia grupowe:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dalsze etapy prac będą zależne od tego w jaki sposób będziemy inkubować ikrę. Jeżeli będą to pudełka viberta-witchlocka, trzeba będzie wykonać ścianki z pleksi wymuszające określony obieg wody. Jeśli będzie to żwir to nie będzie takiej konieczności. Bez względu na opcje inkubacji, przy wlocie wody będzie wykonany zbiornik osadnikowy wypełniony żwirem, na rurę wlotową założymy gąbkę akwarystyczna w plastikowym koszyczku, która będzie ograniczać wpłukiwanie cząsteczek ilastych. Po otrzymaniu zgody w Urzędu melioracji przytwierdzimy rury do progu za pomocą stalowych uchwytów, a powyżej niego zrobimy ujęcie z zaworem regulującym przepływ.

Bardzo serdeczni dziękuje chłopakom, którzy wczoraj pomagali przy instalacji, Dominikowi chciałbym podziękować dodatkowo za przekazanie lodówki i jej transport.

Jeżeli warunki będą korzystne zapraszam wszystkich chętnych na instalacje inkubatorów skrzynkowych w bocznych odnowach potoku Rychałdzianka w najbliższa sobotę. Więcej szczegółów wkrótce.

mprzebieda

Mi niestety wypadł bardzo ważny wyjazd w ten weekend i nie dam rady wam pomóc, (czego bardzo żałuję) ale pewnie i tak wszystkiego nie uda się zrobić w tą sobotę, wiec pomogę za dwa tygodnie:)

mprzebieda

W dniu jutrzejszym zamierzamy zamontować pierwsze dwa z czterech inkubatorów skrzynkowych. Gdyby ktoś miał trochę wolnego czasu i chciałby pomóc to spotykamy się u Michała o 12:00. Mam nadzieje że pogoda dopisze.

bielik17

Ja raczej odpadam , jakiś zabiegany jestem ostanio , jak by się coś zmieniło dam znać

mprzebieda

Dziś udało się ustawić w korycie pierwszy z czterech inkubatorów skrzynkowych. W sumie cała akcja odbyła się dość sprawnie w godzinę było po sprawie. Jak zrzucę zdjęcia na dysk to zamieszczę je na forum. W dzisiejszych pracach brali udział Rhezus, Bielik, Ziomal i ja.

Plan na najbliższy czas wygląda następująco w tygodniu Ziomal z Rhezusem zlokalizują i przygotują pozostałem trzy stanowiska, a w najbliższa sobotę umieścimy tam skrzynki z żwirem i zabijemy je stemplami, ażeby nie zabrała ich woda.

mslowczowek

Jak do soboty wyrobię się z robotą, to coś pomogę.

mprzebieda

Super, jak wszystko będzie przygotowane w tygodniu to ułożenie skrzynek powinno pójść gładko.