www.kolopzwplesna.fora.pl

bielik17

Myślę że kotwiczki nie powinny być większe niż 8 nawet bym był skłonny do 10

mprzebieda

Dodam twoja propozycje do przedstawionego dziś wniosku.

mprzebieda

Złożyłem komplet dokumentów na ręce Prezesa okręgu pana Ignacego Piskorskiego. Teraz na decyzje przyjdzie nam poczekac do 09.11.09.

mprzebieda

Z przyjemnością chciałbym poinformować, iż po 4 godzinnym maratonie na zebraniu zarządu, podjął on uchwałę o utworzeniu na Białej Tarnowskiej pierwszego na Białej i w całym okręgu Tarnowskim odcinka "no kill".
Ma on długość 2760 m ograniczony jest od dołu jazem w Pleśnej od góry granicą gminy Pleśna pomiędzy Łowczówkiem a Łowczowem.

Poniżej przedstawiam wstępny regulamin łowiska:

1. Zakaz zabierania ryb złowionych na odcinku "no kill". Ryba po złowieniu powinna być niezwłocznie wypuszczona z zachowaniem najwyższej ostrożności.
2. Połów w porze dziennej tj. godzinę przed wschodem i godzinę po zachodzie słońca.
3. Dopuszczone do połowy są przynęty sztuczne i naturalne roślinne z wyłączaniem sera
4.Wprowadza się obowiązek stosowania podczas wędkowania na odcinku "no kill" haczyków i kotwic bezzadziorowych lub pozbawionych zadzioru
5. Wędkarz zobowiązany jest posiadać przy sobie podbierak oraz przyrząd do odczepiania ryb.
6. Zakaz posiadania ryb złowionych na innych odcinkach.

Dodatkowo poniżej jazu na odcinku 100 m od progu w dół powstanie matecznik z całkowitym zakazem połowu ryb. Powodem tego jest chęć przynajmniej częściowej ochrony ryb, które spłyną z odcinaka "no kill", poza tym poniżej jazu jest spore skupisko ryb stojących w dołkach, które powinniśmy chronić, dodam tylko ,że w sezonie są one niemiłosiernie wyławiane. Wiem, że może się wydawać niektórym wędkarzom, że taki matecznik odbiera im wodę, ale panowie podejdźcie do spawy racjonalnie RAPR zabrania połowu poniżej jazu w odległości 50 m więc matecznik zajmuje dodatkowe 50m to raptem 2 miejscówki. Myślę, że dla dobra rzeki warto pójść na takie ustępstwo.

KAMIL NOWAK

WITAM
ALE Z TEGO CO PAMIĘTAM NA ZEBRANIU NIE BYŁO ŻADNEJ MOWY O ZAKAZIE POŁOWU RYB NA TAKIM DŁUGIM ODCINKU KTÓRZY MY JAKO GRUPA WĘDKARZY Z REJONÓW KOŁO STACJI I NIE TYLKO! ŁOWIMY CAŁY CZAS A TAK NP JA TOMEK ŁUKASZ PAN HENIO ŁOWIMY OD DZIECINSTWA A WY CHCECIĘ WPROWADZAC TAKI PROCEDER BEZ WCZEŚNIEJSZEGO UZGODNIENIA NAS .WY JAKO KOŁO POWINNIŚCIE NAM UŁATWIAĆ A NIE UTRUDNIAĆ ŁOWIENIE ,A 2 SPRAWA ROBICIE TAK JAK WAM LEPIEJ !!! Evil or Very Mad

CO SIE BEDZIE DZIAŁO NA RÓZE TO WAS NIE OBCHODZI CO JA NIE BEDE MOGL LOWIC PONIZEJ TAMY NA ROZE BEDZIE TŁOK I WSZYSKO ZAJETE TO GDZIE JA MAM LOWIC W SPOKOJU !!!!!!?????? PROPONUJE 50 M OD TAMY I ZAUWAZYLEM ZE DZIALANIE JEST PROADZONE POD MUSZKARZY I PSTRAGI I LICZY SIE GORNY ODCINEK A DOLNY WAS NIE OBCHODZI DOPROWADZICIE DO TEGO ZE NA ROZE NIE BEDZIE RYBY!!!

prOwędkarz

Dokładnie ja też protestuje 50m jest wystarczająco !!! odcinek no kill ma nie utrudniać łowienia innym !!! odcinek no kill ma być wyjątkowym miejscem a nie utrudnieniem dla wędkarzy zacznijcie myśleć nad kontrolami i patrolami a nie wprowadzać wszędzie zakazów bo to nic nie da ,trzeba zająć sie tym co jest i pilnować tego a zobaczycie z beda tego efekty a nie wymslac rzeczy do niewykonania ,nierelanych...

mslowczowek

Ja też lubię tam łowić. I delikatnie rzecz ujmując, tak jak Kamil zaznaczył, byliśmy na zebraniu i nie było o tym mowy. Czy to nie samowolka ?

Ivan · Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 312 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dzis rano rozmawiałem z Mateuszem dość długo przez telefon i uważam ,że wprowadzenie matecznika jest dobrym rozwiazaniem jesli mysli sie poważnie o odcinku No Kill.

1. Co do odcinku No Kill uważam ,że to fajny pomysł ale w praktyce ochrona tych ryb bedzie bardzo trudna ( jak ktos ma ochotę to mogę wyjasnic czemu tak uważam)

2. Co do matecznika to uważam podobnie jak większość ,że 50m poniżej jazu wystarczy dla ochrony ryb wpuszczanych powyżej jazu ( mam tu na mysli pstragi i inne gatunki przeznaczone dla odcinka No kill).

dwiecek

Jestem jak najbardziej za ocinkem no kill, aczkolwiek jeżeli chodzi o pilnowanie i kontrole takie jak dotychczas to tego nie widze, wydaje mi sie że też nie można zapomnieć o odcinku pod rurą bo tam też jest czego pilnować zwłaszcza że coraz wiecej wedkarzy przyjeżdza a jak tak dalej pojdzie to co niektórym zostanie kupić muchówke albo jechac nad dunajec. Moim zdaniem 50m od tamy to wystarczająca odległość.

rhezuz

[i]KamilALE Z TEGO CO PAMIĘTAM NA ZEBRANIU NIE BYŁO ŻADNEJ MOWY O ZAKAZIE POŁOWU RYB NA TAKIM DŁUGIM ODCINKU KTÓRZY MY JAKO GRUPA WĘDKARZY Z REJONÓW KOŁO STACJI I NIE TYLKO! ŁOWIMY CAŁY CZAS A TAK NP JA TOMEK ŁUKASZ PAN HENIO ŁOWIMY OD DZIECINSTWA A WY CHCECIĘ WPROWADZAC TAKI PROCEDER BEZ WCZEŚNIEJSZEGO UZGODNIENIA NAS .WY JAKO KOŁO POWINNIŚCIE NAM UŁATWIAĆ A NIE UTRUDNIAĆ ŁOWIENIE ,A 2 SPRAWA ROBICIE TAK JAK WAM LEPIEJ !!![/i]

Nie wy a my , my wszyscy tworzymy koło i chcemy jako zarząd koła robić tak żeby było jak najlepiej dla wędkarzy, czyli chcemy stworzyć możliwość złowienie dorodnej ryby przez każdego, ale tez chcemy dać szanse rybom dorosnąć do dużych rozmiarów. Większe ryby są efektywniejszymi tarlakami, w założeniu odcinek ma być takim miejscem wzmożonego rozrodu ryb skąd narybek będzie się rozpływał zarówno w dół jak i w górę rzeki co w konsekwencji powinno doprowadzić do poprawy rybostanu na większym odcinku

JA NIE BEDE MOGL LOWIC PONIZEJ TAMY NA ROZE BEDZIE TŁOK I WSZYSKO ZAJETE TO GDZIE JA MAM LOWIC W SPOKOJU

Oprócz tych miejsc jest jeszcze kilkadziesiąt kilometrów rzeki bliżej i dalej na których tez nie brakuje dobrych miejscówek

Co się dzieje pod rurą nas bardzo obchodzi, miejscówka zawsze była oblegana ze względu na dobry dojazd i to że trzyma się tego odcinka. Zdajemy sobie sprawę z silnej presji , chcemy tez zwiększyć liczbę patroli w nowym roku. Do tego jednak będzie nam potrzebna pomoc ludzi chętnych do działanie. Dlatego tez planujemy zwiększyć liczbę aktywnych strażników SSR , gdyż osób posiadające obecnie te uprawnienia się nie sprawdziła .Niestety choćbym osobiście chciał to sam z mateuszem nie mogę robić wszystkiego

Tomek

Dokładnie ja też protestuje 50m jest wystarczająco !!! odcinek no kill ma nie utrudniać łowienia innym !!! odcinek no kill ma być wyjątkowym miejscem a nie utrudnieniem dla wędkarzy zacznijcie myśleć nad kontrolami i patrolami a nie wprowadzać wszędzie zakazów bo to nic nie da ,trzeba zająć sie tym co jest i pilnować tego a zobaczycie z beda tego efekty a nie wymslac rzeczy do niewykonania ,nierelanych...

Kwestia zwiększenia patroli i pilnowania rzeki jest jednym z głównych celów naszych działań w przyszłym roku. Będziemy starać się o wspólne patrole z policja i PSR, jednocześnie osoby łamiące przepisy nie będą mogły już liczyć na nasza wyrozumiałość, gdyż przekonaliśmy się że takie działanie jest nieskuteczne. Od tej strażnicy SSR będą w pełni wykorzystywać przysługujące im uprawnienia w kwestii egzekwowania przepisów.

Ivan · Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 312 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dobra a co z matecznikiem bo to chyba najważniejsza kwestia dla wędkarzy a nie została poruszona...

mprzebieda

Proponuje 100m, 50 chronione przez zapisy RAPR i 50 dodane przez nas.

Powiem szczerze nie rozumiem was, pomierzył to ktoś?? Przecież te 100m metrów nawet do cypla nie dostaje. Czyli 2 miejscówki. Matecznik objąłby tylko dodatkowe 50 m (bo pod sama tama i tak nie wolno łowić) z blisko 80 km które ma okręg tarnowski w posiadaniu.

Matecznik musi powstać. Hipotetyczna sytuacja mamy no kill ograniczony zaporą. Nie można założyć że pstrągi nie będą spływać niżej, pierwsze dogodne stanowisko do obsadzenia będzie miał za jazem gdzie woda jest lepiej natleniona i zimniejsza i nie może być tak, że będą sobie ludzi stali na murku i w majestacie prawa będą nam wybierać ryby na które wszyscy będziemy się składać. A później będziemy słyszeć historie że przyjeżdżają wędkarze z Tarnowa i nam ryby wybierają i nic nie będzie można zrobić... Przemyślcie to zanim zaczniecie protestować. Przypominam to tylko dodatkowe 50m. Dodam jeszcze, że największa presja jest zawsze tuż poniżej odcinak no kill zwłaszcza jeżeli jest tam kawał wody gdzie ryba może spokojnie bytować i obawiam się że właśnie tak będzie u nas...

A no kill nie jest tworzony pod muszkarzy panowie, bo jest dopuszczony połów na muchę spining i przynęty roślinne i jak znam życie będzie najmniej muszkarzy tam. Ten odcinek jest dla wszystkich i wszystko co robię jako prezes nie robię dla siebie tylko koła nie ma tu żadnej prywaty tylko troska o naszą wodę ( szkoda, że mimo moich ogromnych starań nie wszyscy to dostrzegają ) . Żeby w rzece było więcej ryb i żebyście to wy koledzy mogli sobie połowić ładne ryby u nas pod nosem.

Bo tak naprawdę to jest dla was...

Ivan · Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 312 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dla mnie bez sensu sa takie "targi" 150 , 100, 50, 55.5 do niczego to nie prowadzi.

Mateusz to nie sa jakies pertraktacje. Chyba nie rozumiesz o co nam chodzi wogole wiec postaram sie to jakos wytlumaczyc.

Odcinek do 50m za tama mozna uznac za kraine pstraga i brzany. Jest tam duzy prąd, zwirowate dno (najczesciej stamtad wybierano dawniej zwir),są dołki m.in najgłebszy w naszej okolicy tzw. "głębula",woda jest dobrze natleniona przez jaz do tego odcinka. Warunki dla pstragow sa idealne i tam beda sie zbierac jesli wogole będa.

Odcinek ponad 50m od jazu zaczyna się spokojna woda na której łowi się białoryb, którego zreszta nie ma tutaj az tak wiele bo zdecydowanie wiecej jest "pod rura". Odcinek ten to rynna z zakolem i stojaca woda po jednej stronnie i spokojna woda na drugiej.Mozesz zakwestionowac moja wiedzę na temat bytowania ryb ale poprzez ponad 20 lat łowienia na tym odcinku uwazam ,ze to nie jest miejsce gdzie bedzie przebywał pstrag. To siedlisko , okonia , klenia i sporadycznie szczupaka. Zauwaz ,ze to tez sa drapiezniki wiec raczej nie beda tolerowały kolejnego drapieznika na swoim terenie. Odcinek ten ma około 100 metrów i kończy sie na płani, wiec Twoja propozycja 100 metrów matecznika jest bez sensu ,bo przecina ten odcinek w samym środku.

Ja osobiscie mam niewiele czasu na wedkowanie i kiedy wracam do domu miedzy zajeciami i obowiazkami, czy praca, nie czekajac na obiad uwielbiam wyskoczyc z wedka na godzinke wlasnie w te okolice , porzucac ,wyciszyc sie i zadowolony wracam do domu. Oto w tym chodzi.Chcesz mnie pozbawic tej przyjemnosci, ktora daje mi ta woda. Niewiem na jakiej ochronie ci zalezy wylaczajac odcinek, który tak naprawde jest chroniony przez sama nasza obecnosc wedkarzy. Dla przykładu odcinek na ktorym ma byc "no kill" biegnie przez rejon w ktorym jest najwiecej klusownikow i nadtym wypadałoby sie zastanowic jak to ochronic a nie kłocic sie o 50m w tą czy w tą....a nie rozumiesz nas bo tutaj po prostu nie łowisz...

mprzebieda

Z toku dyskusji widzę, że wszyscy stanowczo sprzeciwiają się matecznikowi. Szkoda boję się że protest ten możne się paradoksalnie odwrócić przeciwko wam.

Mam nadzieje ze 50 m wystarczy...

Odniosę się jeszcze do słów Kamila odnośnie zainteresowania dolnym odcinkiem.. 70 % ryby poszło na zarybieniach od relaksu w dół.

prOwędkarz

Ivan ma 100% racji ,myślę że 50m wystarczy !!! przez tyle lat jest tam ryba to i teraz będzie !Jestem chętny do pomocy !