www.kolopzwplesna.fora.pl

bielik17

Mam nadzieje że jak najszybciej rozpindżom te progi bo to jednym słowem śmierć dla rzeki

bielik17

Jeszcze dodam linka co ma powstać na dunajcu w naszym regionie ja by ktoś jeszcze o tym nie słyszał i nie widział bez mózgów to się może na paczyć Evil or Very Mad

[link widoczny dla zalogowanych]

mprzebieda

No właśnie, na końcu byłą mowa obszarach natura 2000, aktualnie Dunajec został włączony to tych obszarów i wszystkie budowy zostały zatrzymane.

prOwędkarz

jak można było nawet wpaść na taki pomysł ale to efekt tego że to chciwi ludzie , i chcą zbijać kasiorę na tych elektrowniach nie interesując się rybkami i środowiskiem ale przyznajcie że nasza tama trochu dodaje uroku ogulnie tamtemu obszarowi moim zdaniem mogła by zostać jakby była jeszcze niższa

Ivan · Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 312 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jaz – budowla hydrotechniczna wybudowana w poprzek rzeki lub kanału piętrząca wodę, w celu utrzymania stałego poziomu rzeki dla celów żeglugowych lub (w ograniczonym zakresie) zabezpieczenia przed powodzią, zaopatrywania w wodę oraz do celów energetycznych.

Za czasów działania tak ale teraz nasza "tama" nie spełnia ani jednego wymogu przypisywanego do jazu także nie można jej do niego zaliczyć. Co do kontroli na "tamie" można łowić ale nie z wody nad "tamą" tzn z nad wodospadu. Tak przynajmniej wytłumaczył mi strażnik. Osobiscie nie wiem czemu tak. Sam łowiłem na tamie (oczywiście po zerwaniu) większość życia za małolata z tych betonów i czasem przy wyższym stanie wody też lubie tam zasiąść bo jest wygodnie. Jeśli chodzi o ryby to szczerze powiem ze nie jest to miejsce w którym trzyma sie ryba na stałe. Większe sztuki witają tam tylko na krótką chwilę i albo przeskakują w górę rzeki albo zawracają. Chyba,że kogos interesują kleniki po 25-30 cm.

bielik17

Właśnie się mi tak zdawało ale też nie byłem pewien , a co rybostanu tego miejsca to mam takie same zdanie jak kolega Ivan. Pod samą tamą nie ma dużo ryb ale z jakieś 20m niżej jest fajna rynna w której można fajnie połowić Smile

TalkerWalker

Dzięki za numer! Będę miał na oku co niektórych... nie zadzwonię jeśli nie będę pewien co to za wiaderko Wink

ale to nie było z zanętą...
Sam przepis dla mnie jest bezzasadny. Rozmawiałem kiedyś z człowiekiem, który był współautorem tego przepisu i sam uznał, że nie ma on uzasadnienia prócz tego, że "ryba się tam gromadzi". Czyli wychodzi na to, że uczciwy wędkarz nie może łapać tam gdzie ryba się gromadzi tylko a contrario tam gdzie jej nie ma czyli np. w kałuży Smile

Kłusownik i tak zrobi swoje (np. w nocy), a ja muszę takie miejsca omijać choć... co do tej tamy mam mieszane odczucia i czasem tam porzucam. Co do rybostanu też podzielam. Zdarzało się tam coś złapać ale cudów nie ma. Co do zburzenia... sentyment trochę jest ale ważniejsze jest, żeby wszystkie ryby mogły spokojnie wędrować w górę.
P.S. Parę lat temu dostałem mandat 100zł za łapanie w odległości niższej niż 50m od progu w Ostrowie na Dunajcu. Pan strażnik drwił ze mnie gdy mówiłem, że nie zabieram ryb i że, stałem w przepisowej odległości (było tam odmierzone przez kogoś) i rzucałem przed siebie (co sam widział). Na dodatek kontrolowała mnie tam parę tygodni wcześniej policja i wskazała mi to miejsce, nie ukarała mandatem i jeszcze pogadała o rybach. Taki sam mandat dostał mięsiarz, który łapał na samym progu w tym samym czasie co ja. Zapłaciłem z pokorą choć przykro, że po łapach dostaje młody uczciwy wędkarz Sad

Zero wyrozumiałości i pierwszy kontakt ze SR co najmniej... niemiły.
Pozdrawiam!